Intryga pociągowa
Michał Protasiuk, Ad infinitum, Powergraph 2014
Michał Protasiuk, dotychczas pisarz SF, tym razem próbuje swoich sił w menstrimowym trillerze. Może „Ad infinitum” zawiera pewne elementy fantastyki, ale takoż albumy zespołu Crematory zawierają growling, a mało kto nazywa je death-metalem. Już okładka – kiczowata, jak stąd do Radomia – dobrze wprowadza w klimat powieści – niezobowiązującego czytadła, trochę sensacyjnego, trochę obyczajowego, ze szczyptą fantastycznego growlingu.
„Ad infinitum” to właściwie dwie opowieści: obyczajowo-sensacyjny quest amoralnego architekta z Warszawy i historia życia węgierskiego Żyda, fizyka oraz szpiega. Ten drugi wątek jest u Protasiuka bez porównania lepszy – i fantastyczny, i klimatyczny. Stylistyczne oraz fabularne ukłony autora wobec powieści le Carré'a wychodzą niezgorzej, a intryga, powiedzmy: teoretyczno-fizyczna, jest dość wciągająca (choć nie tak oryginalna; teraz jakby wszyscy piszą o Obserwatorze – przez wielkie O – w fizyce kwantowej, włącznie z chwalonym za to przez Apoca, Tedem Kosmatką). W gawędzie obyczajowo-kryminalnej autor się plącze, rozwadnia przynudza; nawet szokujące zakończenie nie ratuje tej połowy.
Czy warto „Ad infinitum” przeczytać? Tak, choć nie w każdej chwili, i nie za każdą cenę. Jako lektura pociągowa, niezobowiązująca, ale i niewymagająca, sprawdza się nieźle. Jako ambitna powieść SF, czy trzymająca w napięciu historia szpiegowska - zawodzi. Protasiuka kupiłem jako „dopchnięcie” promocji ebooków Powergrapha – tych dwunastu złotych nie żałuję, acz pełnej ceny bym nie zapłacił. W pewnym sensie dobrze, że nasi - choć niektórzy - pisarze opanowali sztukę rzemieślniczej produkcji popkultury, bo na takim nawozie rośnie masowe czytelnictwo; i choćby z tego powodu, dobrze wiedzieć, jak wygląda książka niemal dla każdego. Prawie jak w paradoksach kwantowych – wartość tego dziełka tworzy obserwator (też ten przez małe o), więc możemy się w pociągu poczuć jak pulpowy odpowiednik Schrödingera.
Ocena: 6/10 (można ją rozbić – wątek szpiegokwantowy: 8, wątek sensacyjno-łóżkowo-patologiczny: 4)